Niekiedy jest to niemożliwe. Ale są przypadki, gdzie związek chyli się ku końcowi, ale jeden z partnerów tytanicznym wysiłkiem woli stawia go znowu na nogi, przez co koniec końców związek jest z powrotem ,,na nogach” oraz jest silniejszy niż kiedykolwiek.

Zobacz czy nie jest już aby na pewno za późno
Jak to mówią – nadzieja umiera ostatnia, ale często sprawdzenie, czy nasz związek dawno się już nie rozpadł i nie da się go przywrócić do poprzedniego stanu jest bardzo ciężkie, z tego powodu że ludzie ,,zakochani” po prostu nie widzą pewnych oznak. Jakie to są oznaki?
Cisza w łożu
Brak pożycia seksualnego w długoletnim związku to jedna z oznak wygasłego już uczucia. Jeśli nadal chcesz kontynuować ten związek, postaraj się zaskoczyć partnera/kę czymś niezwykłym, chociażby bielizną erotyczną bądź też ciekawą zabawką erotyczną, którą możecie się zabawić we dwoje. Jeśli uda ci się ponownie rozniecić płomienie miłości w łóżku, to gratulujemy, właśnie uratowałeś swój związek. Jeśli jednak ci się nie uda, przynajmniej próbowałeś, czyż nie? Według psychologów pary dla których seksualność jest bardzo istotna, opierają się często na dużo silniejszej więzi niż te, w których seks nie ma większego znaczenia. Bliskość fizyczna, codzienny dotyk i obcowanie z ciałem kochanej osoby zwiększa nie tylko pewność siebie, podnosi samoocenę i daje poczucie akceptacji ze strony partnera. Związek, w którym partnerzy spełniają swoje potrzeby seksualne zawsze będzie silny i trwały, a osoby w tym związku nie będą szukały poza nim spełnienia swoich pragnień bowiem wszystko to, czego oczekują otrzymają we własnej sypialni.
Ciągłe kłótnie
Brak zgody między partnerami często dowodzi, że amory macie już dawno za sobą. Niestety czasami pójście na kompromis nie jest możliwe, dlatego tutaj mamy zazwyczaj dwie opcje. Albo jest to przyparcie do ściany, albo zachowanie milczenia i próba rozmowy kiedy indziej. Tak naprawdę obie opcje w większości przypadków zwiastują szybko zbliżający się koniec związku, ale przynajmniej zawsze można próbować. Kto nie próbuje – ten szampana nie pije.
Nie zwracacie na siebie uwagi
To pierwsza i ostatnia oznaka już upadłego związku. Dźwignięcie tego z takiego stanu jest jak szansa wygrania w totolotka. Nie uważam się za jakiegoś wieszcza, ale takie sytuacje też przechodziłem, dlatego tutaj radzę już sobie odpuścić, i mentalnie przygotowywać się na jak najlepsze zniesienie rozłąki. Wiadomo, będzie ciężko, ale trzeba to jednak przeżyć.
Źródło : https://skleperotyk.pl/