Coraz częściej słyszymy, że na imprezach studenckich jest dużo narkotyków, alkoholu i oczywiście seksu. Jak to wygląda w rzeczywistości i czy naprawdę naturalne domówki przekształcają się w seks orgie bez ograniczeń?
Zebraliśmy anonimowe ankiety wśród studentów i mamy wyniki! Co piaty student uczestniczył na imprezie, na której pojawił się seks. Deklarowali oni niewinne igraszki lub po prostu grupowe ruchanie każdy z każdym. Co drugi natomiast poznał dziewczynę, z którą się całował. Dzieje się tak, ponieważ z ich opinii, pijane dziewczyny nie mają już takiego oporu przed poznawaniem nowych kolegów, którzy chcą uprawiać z nimi seks. Najczęściej takie akcje zaczynają się po używkach. Kiedy puszcza napięcie, pojawiają się różne macanki, pocałunki itp. Niestety co szósta osoba żałuje takich imprez i nie poszłaby na nie raz jeszcze. Niestety wtedy o tym nie myślała, liczyła się tylko dobra zabawa i rozkosz.
Gdzie studenci uprawiają seks na imprezach? Przede wszystkim w łazienkach, w kuchni lub na korytarzach. Niektórzy są hardcorowi i organizują seks orgie, w których uczestniczy każdy imprezowicz. Wtedy jest jednak jedna podstawowa zasada. Niczego nie nagrywamy, anie nie udostępniamy. Wszystko odbywa się wyłącznie w kręgu zainteresowanych. Podobno coraz częściej zdarza się to z młodymi studentkami, które dopiero się integrują z pozostałymi. Widocznie myślą, że takim sposobem szybciej zdobędą zaufanie.